Tegoroczne targi motoryzacyjne LA Auto Show w Las Vegas okazały się bardziej interesujące, niż wielu ludzi podejrzewało. Z pewnością dostarczyły kilka modeli wartych przyjrzenia się, a być może nawet kupienia w, miejmy nadzieję, niezbyt odległej przyszłości?
Wydarzenie odbyło się w dniach 17-26 listopada w Los Angeles Convention Center. To już imponujący 116. raz, kiedy to pokaz został zorganizowany!
To, co szczególnie interesujące dla naszych czytelników, to fakt, że każda firma biorąca udział w pokazie przedstawiła co najmniej jeden pojazd elektryczny.
Poniżej znajdują się najciekawsze według naszego zespołu propozycje. Kolejność przypadkowa.

- 2024 Hyundai Ioniq 5 N
Prawdziwy rumak, o zadeklarowanej mocy 641 koni. Samochód roku według Top Gear z 2023 roku był prawdopodobnie najbardziej oczekiwanym pojazdem wśród posiadaczy biletów.
Samochód był już wprawdzie wcześniej prezentowany, ale to był jego debiut na amerykańskiej ziemi.
Wprowadzono wiele aktualizacji designu i wnętrza w stosunku do poprzedniej wersji. Niektóre z nich to: nowa “ponad czasowa filozofia designu”, piękne światła Parametric Pixel, maska typu clamshell hood. Warto również zauważyć funkcję Vehicle-to-Load (V2L), która umożliwia podłączenie do samochodu wysokoenergetycznych maszyn, a nawet ładowanie innych pojazdów elektrycznych.
Najpotężniejszy pojazd elektryczny Hyundaia ma kosztować co najmniej 42 000 dolarów.

- 2024 Kia Sorento X-Pro
To kolejny samochód, który został wcześniej zapowiedziany, ale mimo to przyciągnął amerykańską publiczność.
Wersja z 2024 roku jest bardziej zdolna do jazdy w ekstremalnych warunkach niż jej poprzednik, dzięki oponom terenowym oraz zwiększonej zdolności holowania do 1814 kg (4000 lb).
Wnętrze teraz obejmuje piękny zakrzywiony multi-ekran z lepszym procesorem dostarczającym mu informacje, obsługą bezprzewodowego Android Auto i Apple CarPlay, i wiele więcej.

- 2024 Hyundai Santa Fe
Flagowy model Hyundaia, który przyniósł firmie wiele pieniędzy i pomógł zaznaczyć swoją obecność na rynku pojazdów elektrycznych, doczekał się nowej inkarnacji, która zdecydowanie nie jest zwykłym face-liftem. Model z 2024 roku to już piąta inkarnacja tej serii.
Wizualnie wygląda jak zupełnie inny samochód niż poprzedni model. Praktycznie wszystko zostało zmienione. Wątpliwy wygląd został zastąpiony bardziej błyskotliwym, chociaż mniej oryginalnym wyglądem w stylu Land Rovera.
Wszystko w nim, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, wygląda nowocześniej i drożej niż u poprzednika.
Wewnątrz znajduje się turbodoładowany silnik R4 o pojemności 2,5 litra o mocy maksymalnej 277 koni.

- 2025 Subaru Forester
Kolejna znacząca modernizacja, Subaru Forester z 2025 roku może być również mylona z zupełnie nową linią pojazdów.
Model może poszczycić się napędem na cztery koła Symmetrical All-Wheel Drive, co sprawia, że jest zdolny do jazdy we wszystkich warunkach pogodowych (oprócz, być może, tornado). Posiada zaktualizowaną technologię wspomagającą kierowcę EyeSight® dla większego bezpieczeństwa jazdy.
Apple CarPlay i Android Auto wydają się być aktualizacją, której nie można pominąć i są tu również obecne. Nawigacja po wszystkich funkcjach systemu operacyjnego będzie wygodna dzięki wygodnemu ekranowi dotykowemu o przekątnej 11,6 cala.
Kolejnym świetnym dodatkiem jest panoramiczny dach szklany.

- 2025 Toyota Crown Signia
Nowy model Toyoty również zmusi nas do oczekiwania do 2025 roku na jego ostateczną premierę. Firma zaprezentowała także nową ofertę Camry (również zaplanowaną na 2025 rok) podczas pokazu w LA, ale patrzenie na nią było bolesne, podczas gdy Crown Signia to bez wątpienia znacznie ładniejszy i ogólnie bardziej interesujący samochód, o którym warto wspomnieć.
Jest to bardzo szczególny i trochę trudny do sklasyfikowania samochód. Czy to nadaje mu charakter, czy sprawia, że jest dziwakiem odrzuconym przez rynek, czas pokaże.
Głównym jego atutem jest staranne wykonanie, elegancki wygląd oraz wygoda podróży. Jego parametry również nie powinny wywoływać wstydu, przy mocy 243 koni i zdolnością holowania 1225 kg (2700 lb).